WINTER CAMP Ząb 2023

Winter Camp to prawdziwa gratka dla miłośników zimy, którzy oprócz jeżdżenia na nartach czy snowboardzie lubią też inne atrakcje! Plan na naszym obozie jest bardzo prosty. Codziennie robimy jedno meeeega długie wyjścia na stok.

Wiemy, że dzieci najbardziej męczy przygotowanie do wyjścia na stok, także, aby nie musiały tego przeżywać 2 razy dziennie, robimy jeden potężny blok narciarsko/snowboardowy (oczywiście z przerwą w trakcie na batony i herbatkę :) ) W ostatnią zimę testowaliśmy to rozwiązanie i wyszło super!

Galeria zdjęć

Zapraszamy do obejrzenia reszty
zdjęć z wyjazdu!

Relacja na żywo

Dzień 1
(11.02.23 r.)

Ufff ale wczoraj była podróż… nie dość, że chyba cała Warszawa wyjechała na ferie to jeszcze ekolodzy na zakopiance nie ułatwiali życia ;).

Chyba rekordowo długo jechaliśmy, ale dzieciaki były bardzo dzielne, a bajki i filmy umilały nam czas :). Na miejscu szybko zjedliśmy obiadokolację i podzieliliśmy się na pokoje (co też nie jest łatwe :D). Wieczór to był czas na organizację, poznanie obozowych zasad oraz wstępny podział na grupy narciarskie i snowboardowe.

Dzisiaj ruszamy na stok bardzo wcześnie, ponieważ pierwsze wyjście jest zawsze dużo dłuższe i wymaga jeszcze dużo pracy, aby sprawdzić poziomy wszystkich uczestników oraz zrobić odpowiednie roszady w grupach :).

Pozdrawiamy i rodzicom życzymy udanego wypoczynku bez dzieci. A my na pewno będziemy się świetnie bawić! O to się nie martwcie ;).

Dzień 2
(12.02.23 r.)

Jest pięknie! Wczoraj pogoda była idealna – pełno śniegu, a temperatura w okolicy zera. Lampa! Co więcej potrzeba?

Bardzo wcześnie ruszyliśmy na stok, aby jak najszybciej wypożyczyć sprzęt i ruszyć na zajęcia. Od 9:30 do 14:00 byliśmy na stoku. Sprawdzaliśmy umiejętności i docieraliśmy się w grupach. Zmęczeni, ale szczęśliwi, wróciliśmy do ośrodka, gdzie czekał na nas pyszny obiad.

Po obiedzie był zasłużony odpoczynek i wypad do Nowego Targu na lodowisko i sklepik. Lodowe szaleństwo i uzupełnienie głównie słodkich zapasów ;). Wieczór spędziliśmy już w pokojach na tworzeniu pokojowych wizytówek na drzwi.

Dzisiaj przed nami kolejny intensywny dzień już na większym stoku :).

Dzień 3
(13.02.23 r.)

Kolejny super dzień za nami! Wczoraj rano ruszyliśmy na większy stok. Praktycznie wszystkie grupy śmigały już na krzesłach. Spędziliśmy na stoku 4 godziny, więc obiad został pochłonięty w ekspresowym tempie :D.

Po południu w ramach relaksu pojechaliśmy odwiedzić Zakopane i dobrze znane „Krupówki” :). Można było zjeść kołacza lub oscypka na gorąco i kupic jakąś małą pamiątkę. Wieczór już na spokojnie w pokojach poświęciliśmy na porządną kąpiel i odpoczynek.

Dzisiaj rano ruszamy na basen, a po południu kolejne wyjście na stok. No i oczywiście pamiętamy o budce telefonicznej!

Dzień 4
(14.02.23 r.)

Szybko ucieka dzień za dniem… Dzisiaj w relacji nie będzie za dużo zdjęć, ponieważ stok mieliśmy po południu i było już ciemno, a dzieciaki tak szybko śmigają, że wszystkie grupy rozjechały się błyskawicznie!

Za to z porannego bloku fotorelacja jest bogatsza. Regenerowaliśmy się na basenie. Oj, przyjemnie było wygrzać zmęczone mięśnie! Odbyły się również obozowe Walentynki! ♥️ I obozowa miłosna poczta oraz wieczorna dyskoteka dla chętnych!

Dzisiaj ruszamy na podbój jeszcze większej góry!

Dzień 5
(15.02.23 r.)

Wczorajszy dzień to była P E T A R D A! Rano wszyscy razem ruszyliśmy na nowe stoki! Było to fajne doświadczenie poznać nowe trasy i wyciągi. Były wygodne kanapy oraz nowe leśne ścieżki. A co najważniejsze świetne warunki!

Słońce, temperatura w okolicy zera i dobrze przygotowane stoki! Wyjście było dłuższe niż normalnie, więc po opóźnionym obiedzie odpoczynek był trochę krótszy, ale za to czekały na nas kolejne świetne atrakcje!

Połowa obozu ruszyła na skutery śnieżne, dosłownie tuż obok naszego ośrodka, a druga połowa w tym czasie była na snow tubingu! (dzisiaj będzie wymiana) Wieczór był wolny, aby każdy mógł się zregenerować. Dziewczyny wybrały dłuższą kąpiel i wcześniejsze spanie, a chłopcy głównie szybka kąpiel i mecz ligi mistrzów.

Dzisiaj zaczynamy kolejny dzień obozu od wyjścia na stok. I to nie byle jaki dzień… to TŁUSTY czwartek ;)!

Dzień 6
(16.02.23 r.)

Wczoraj wróciliśmy na nasz ulubiony stok, gdzie każda grupa porządnie się wyjeździła! Tak, że niektórzy już pod koniec mieli problem, żeby wejść po schodach ;).

Po południu i odpoczynku grupy miały atrakcje odwrócone z poprzedniego dnia. To znaczy, ci, którzy byli już na skuterach, tym razem trafili na snow tubing i odwrotnie! Obie atrakcje są uwielbiane przez dzieciaki.

Wieczór to stał po znakiem TŁUSTEGO czwartku. Wjechały pyszne pączki, a jeszcze na dokładkę czekało kino i słone przekąski.

Dzisiaj nadchodzi wielki finał w postaci obozowych zawodów! Trzymajcie mocno kciuki i pokażcie wsparcie dzieciom w komentarzach!

Dzień 7
(17.02.23 r.)

Stało się… Wszystko co dobre szybko się kończy! Kiedy Wy czytacie ten tekst, to my już jesteśmy w drodze powrotnej do domu. Było S U P E R! Dziękujemy dzieciom za świetną zabawę i kadrze za fachowe szkolenie i najlepszą opiekę ;). Nie smucimy się, ponieważ przed nami jeszcze jeden wyjazd zimowy w tym roku: Skok na stok – Ząb 2023 | Smile-SwimMamy jeszcze miejsca, więc jeśli komuś się podobało to zapraszamy :)!

Śmigamy w stronę Warszawy, a Wy poczytajcie, co się działo u nas wczoraj. A działo się całkiem sporo. Co prawda pogoda nam nie ułatwiała, ponieważ kropił deszcz :(, ale dzieciak i tak dały radę i wszystkie dzielnie wystartowały w zawodach! Były emocje i niezły doping. Po obiedzie i odpoczynku nadszedł czas podsumowań, gdzie każda grupa po kolei ze swoim instruktorem czytała specjalne personalne wierszyki. Uczestnicy dostali też medale i koszulki. Wisienką na torcie było grupowe zakończenie, gdzie nagrodzeni zostali najlepsi narciarze i snowboardziści. Jednak gratulacje należą się każdemu, kto staną do walki :)! Wyłonione zostały też najładniejsze wizytówki pokojowe oraz najczystsze pokoje, które w nagrodę na koniec dnia dostały do pokoju pyszną pizzę :). Nagrodę super obozowicza zgarną w tym roku Sergiusz! Wskoczył w naszą smileswim-ową bluzę :).

Wieczór pod znakiem pakowania, sprzątania i oczywiście „Pani Oscypek”, która jak co roku odwiedziła nas na sam koniec obozu. I to by było na tyle naszej zimowej przygody :). do zobaczenia za kilka godzin w Warszawie.