Ale jest suuper! :) nie wierzcie w te wielkie kolejki do wyciągów w wiadomościach! Sprawdziliśmy naszą ulubioną miejscówkę SUCHE Ski i zdecydowaliśmy, że zostajemy tutaj i jeździmy do oporu! Mamy karnety bez limitu i szalejemy ile się da :)

W piątek dojechaliśmy do Zębu koło 20:00. Szybka kolacja, podział pokoi i spotkanie organizacyjne :) na nic więcej nie było czasu. Wczoraj już korzystaliśmy z zimy na całego! Rano podjechaliśmy wypożyczyć sprzęt, a potem od razu na stok. Zaliczyliśmy porządne wyjście rano i po południu – dobre kilka godzin szkolenia i jazdy. Rano jeszcze trochę osób można było spotkać na stoku, ale już po południu był cały nasz :)!

Wieczorem odpoczynek i regeneracja, żeby zebrać siły na kolejny piękny dzień.

Pogoda trochę wiosenna, ale śnieg się trzyma :) także takie warunki przyjmujemy z uśmiechem na twarzach! Dzisiaj w planach kolejne dwa długie sloty na stoku, a wieczorem wypad do sklepiku aby uzupełnić zapasy. :)

PS Rodzice – przypominamy, że dzisiaj w przerwie poobiedniej budka telefoniczna!

Ale trafiliśmy pogodę, jest idealnie! Słońce świeci i jest dość ciepło, ale stoki są świetnie przygotowane. Kolejny intensywny dzień za nami :)

Rano skupiliśmy się na doskonaleniu techniki jazdy oraz konkretnych ćwiczeniach, a po południu było więcej luźnej jazdy i zabawy.

Po nartach wpadliśmy do sklep żeby kupić coś słodkiego po tak intensywnym dniu!

Dzisiaj czeka nas wieczorem kino :) w końcu zasłużyliśmy!

PS Maseczki zdejmujemy tylko do zdjęć! :)

Oj pogoda nas rozpieszcza! Piękne słońce i lekko plusowa temperatura – w takich warunkach rozegraliśmy wczoraj zawody!

Walka była zacięta, ale na podium stanęli tylko najszybsi. Wszyscy pięknie przejechali slalom na dość stromym stoku :).

Po obiedzie przyszedł czas na podsumowanie! Obowiązkowo wręczyliśmy dyplomy z wierszykami, koszulki obozowe i oczywiście nagrody indywidualne dla najszybszych. Wyróżniliśmy również dwóch Weteranów czyli osoby, które przekroczyły liczbę 10 obozów. Niezły wyczyn :)!

A najlepsze, że to nie koniec atrakcji, bo dziś rano jeszcze szalejemy na skuterze śnieżnym i quadzie, a po obiedzie ruszamy w drogę do domu :).

Dzieci nawet za bardzo się nie stęskniły, ale musimy kończyć naszą zimową przygodę. Fajnie było chociaż kilka dni poszaleć na nartach i snowboardzie.

Do zobaczenia w Warszawie!