Obóz Surfer – relacja

Ruszamy z wakacjami Smile-Swim! :) Jesteśmy już na miejscu naszego pierwszego obozu SURFER w Jastarni. Humory dopisują, a pogoda podobno też ma sprzyjać. :) zapinamy pasy i jesteśmy gotowi na 10 dni przygody!

Codziennie będziemy wstawiać relację z naszych przygód tutaj oraz na Facebooku – link tutaj.

I koniecznie pamiętajcie o zostawieniu swojej opinii na dole strony!

Galeria zdjęć z obozu Surfer

Zobacz więcej zdjęć z Obozu Surfer 2018! Codziennie dodajemy nowe zdjęcia z wyjazdu. Bądź na bieżąco!

Dzień 1

I ruszyłyyyyyyy! Wakacje Smile-Swim 2018! Przed nami dwa miesiące super zabawy, ale na razie skupiamy się na naszym pierwszym wyjeździe – SURFER!

Wczoraj o 8:15 ruszyliśmy z Warszawy w stronę Półwyspu Helskiego, żeby już o godzinie 16 postawić naszą nogę na plaży w Jastarni :) Szybkie rozpakowanie, obiad w nowej restauracji i już byliśmy gotowi, żeby pójść zobaczyć morze :) A tam gry i zabawy integracyjne, aby lepiej się poznać oraz troszkę rozruszać się po podróży. Naładowani pozytywną energią wróciliśmy na camping, żeby rozpakować resztę rzeczy i o 20:00 stawić się na grilla integracyjnego z pięknym widokiem na zatokę. W takich warunkach można by jeść codziennie :)

Po kolacji był czas na spotkanie organizacyjne, gdzie obozowicze poznali wszystkie zasady panujące na obozie oraz dowiedzieli się jak będzie wyglądał rozkład jazdy na najbliższe dni.

A już jutro rozpoczynamy pierwsze zajęcia na wodzie :) Do usłyszenia! Pozdrawiamy rodziców ;)

Dzień 2

Drugi dzień za nami. Tym razem już pełen wrażeń! Zaraz po śniadaniu ruszyliśmy na pobliskie boisko, żeby trochę rozgrzać się przed wyjściem na wodę. Instruktorzy przygotowali 3 stacje na których obozowicze ćwiczyli różne rzeczy: szybkość i koordynację, siłę i motorykę oraz rozciąganie. Po ćwiczeniach zjedliśmy regeneracyjną przekąskę w postaci słodkiej bułki i byliśmy gotowi, żeby ruszyć na wodę o 13:00.

Podzieleni na odpowiednie grupy pod kątem umiejętności wszyscy radzili sobie świetnie. Wczoraj wszystkie grupy miały cały blok windsurfingowy. Przy takim słońcu byliśmy „skazani” na dobrą zabawę w wodzie ;) Po zajęciach na wodzie szybka kąpiel oraz chwila relaksu i od razu obiad.

Po obiedzie zasłużony odpoczynek w naszej strefie do chillowania. Później spacer do sklepu, aby uzupełnić zapasy oraz przygotowanie do meczu :) Szybka kolacja i ekspresowe przejście do strefy kibica, którą zorganizowaliśmy pod daszkiem za pomocą rzutnika. Niestety byliśmy lepiej przygotowani od naszych piłkarzy, ponieważ kibicowaliśmy świetnie, ale im trochę nie poszło :( Ale głowy do góry i jeszcze nie jedne mistrzostwa przed nami!

Dzień 3

Rano niestety zaskoczył nas deszczyk, dlatego zmieniliśmy trochę palny i dzień rozpoczęliśmy od kalamburów. Było dużo śmiechu i rywalizacji między pokojami pod naszym daszkiem. Akurat w trakcie zabawy przestało padać, także wykorzystaliśmy godzinkę, która została nam do zajęć na wodzie i ruszyliśmy na gofry w stronę portu.

Z pełnymi brzuszkami o godzinie 13:00 byliśmy już gotowi na zajęcia wodne. Grupy Wind poszły na wodę, korzystać ze słońca, które akurat się pojawiło, a grupy Kite powędrowały na plażę aby zapoznać się z teorią, rozkładaniem sprzętu i systemem bezpieczeństwa.

O 16:00 wszyscy głodni, ale szczęśliwi trafiliśmy na obiad. A w tym roku kuchnia nas rozpieszcza i nawet najwięksi smakosze są zadowoleni ! :) Zaraz po posiłku odbyła się jeszcze ważna ceremonia, czyli sto lat dla naszej obozowej jubilatki Julki i wręczenie urodzinowej koszulki. Na imprezkę urodzinową jeszcze przyjdzie czas :)

Po obiedzie były kolejne zajęcia sportowe. Tym razem sport do wyboru. Piłka nożna lub piłka ręczna. Później chwila odpoczynku i kolacja. Po kolacji nasi dzielni obozowicze dostali czas wolny na spokojną kąpiel i odpoczynek w pokojach, aby mieć siły na dzisiejsze przygody ! ;)

Dzień 4

4 dzień to historia, ale nie byle jaka! Działo się dzisiaj! Rano ruszyliśmy na zajęcia sportowe, później od razu z rozpędu na wodę. Wczoraj wszystkie grupy miały windsurfing i korzystały z super słońca i idealnego wiatru!

Pyszny obiad i odpoczynek w pokojach. Kilka osób w tym czasie złapało drzemkę, żeby naładować energię ;) Po obiedzie spokojny spacer do sklepu wzdłuż wybrzeża, aby uzupełnić zapasy picia i trochę słodkości :)

Następnie po kolacji nadszedł czas na baloniadę, ale balony były bardzo wyrozumiałe i nie chciały pękać w trakcie gry :D , także rozgrywka nam się trochę przeciągnęła i będziemy ją kończyć dzisiaj :)

Zobaczymy jak dzieciaki przeżyją najbliższe 3 dni, ponieważ zapowiada się kumulacja atrakcji :D

Dzień 5

Od rana jak to powiedzenie nadmorskie mówi… „akcja, akcja, akcja ” ;) zaraz po śniadaniu 4 stacje : Wake, Skim, Trickboard i Longboard. Dzięki temu każdy znalazł coś dla siebie, ponieważ można było spróbować wszystkich sportów.

Później od razu na wodę Wind i SUP, ponieważ niestety na Kita nie było dzisiaj warunków :( za słabo wiało.

Prosto z wody na obiad i wyczekany odpoczynek poobiedni :) następnie korzystaliśmy z pięknej pogody i poszliśmy na plażowanie, gdzie każdy znalazł coś dla siebie. Budowle z piasku, piłki, rakietki czyli wszystko co na plaży niezbędne :)

Po kolacji dokończyliśmy naszą baloniadę i tym razem balony nie mały szans z twardą powierzchnią boiska ;)

Dzień 6

Dzieciaki grzeczne jak nigdy ;) i nie wstają już tak szybko rano :D chyba widać, że intensywne zajęcia na wodzie zrobiły swoje ;)

Rano od razu na wodę. SUP-y i Wake na zmianę oraz plażowanie. Wszyscy zachwyceni ;) Koło z motorówką i bananem to chyba ulubione zajęcia :)

Później szybka słodka bułka, żeby się zregenerować i akcja na wodę. Tym razem wszyscy na WIND :)

Po obiedzie chwila wytchnienia, a później już relaksik w postaci spaceru na molo w Jastarni oraz gofry i lody. Trochę pamiątkowych fotek przy zachodzie słońca :)

Po kolacji porządna kąpiel dla wszystkich i porządki w pokojach po całym dniu.

A jutro dalej tak zwana ” Akcja, akcja, akcja” ;)

Dzień 7

Jak patrzymy na dzieci i efekt ostatnich zajęć na wodzie to są dwa wnioski :D

1) sen mają jak kamień i nie w głowie im wieczorne harce
2) jedzą za dwóch, także lepiej niech rodzice przygotują zapasy jedzenia na poniedziałek :D

Nie próżnujemy i cały czas działamy! Rano zaraz po śniadaniu ruszyliśmy na plażę, gdzie rozegraliśmy konkurs budowli z piasku. Efekty na zdjęciach ;) Później tradycyjnie na wodę, gdzie Windsurfing został blisko naszej bazy, natomiast Kite-owcy popłynęli motorówkami szukać lepszego wiatru na wsypę :) Mocno wiało wczoraj z północy, także 2 godzinki na wodzie mocno zmęczyły naszych zawodników. W nagrodę po obiedzie dostali dłuższą przerwę, aby zebrać siły na obozowe igrzyska sportowe, gdzie można było wywalczyć słodkości dla najlepszej drużyny ! Po kolacji odbył się wieczór artystyczny, gdzie każdy mógł pokazać swoje ukryte zdolności ;)

A jutro dzień zawodów na naszym obozie! Trzymajcie kciuki za dzieciaki!

Dzień 8

Dzisiaj był wielki dzień! Rozegraliśmy zawody Wind i SUP, gdzie dzieci walczyły o medale i puchary oraz inne nagrody. Wszyscy spisali się super i nie odpuszczali. Dzisiaj podczas oficjalnego zakończenia obozu zostaną nagrodzeni zwycięzcy :), ale każdy już w tej chwili zasłużył na ogromne brawa!

A było to tak… zaraz po śniadaniu poszliśmy na naszą polankę, gdzie był sport do wyboru. Na prawdę było tam wszystko ! Lina do chodzenia, golf, rugby, piłka nożna, łuk, frisbee, także każdy znalazł coś dla siebie. Punktualnie o godzinie 13:00 rozpoczęliśmy zawody SUP-owe, gdzie młodsi mieli prostą trasę, a starsi musieli już się trochę pomęczyć ;) Obiad o 15:30, chwila regeneracji w pokojach i kolejne zawody, tym razem windsurfing ! Tutaj konkurencja była już bardziej wymagająca i dzieciaki musiały się mocno napracować przy dzisiejszych warunkach wiatrowych.

Po zwodach, kto miał jeszcze siłę został na torze skimowym, a reszta odpoczywała po dniu pełnym emocji w pokojach. Wieczór po kolacji był już spokojny, ponieważ spędziliśmy go na wypadzie w miasto, gdzie polowaliśmy na pamiątki ;) może jak rodzice byli grzeczni to coś dostaną od swoich obozowiczów ;)

Dzień 9

Dzisiaj zaraz po śniadaniu ruszyliśmy do sklepu, żeby uzupełnić zapasy na jutrzejszą podróż. Zaraz potem czekało na nas uroczyste zakończenie obozu, gdzie rozdane zostały pamiątkowe koszulki, medale oraz nagrody za zawody.

Przed obiadem mieliśmy jeszcze ostatnie pożegnalne pływanko na Windzie :) oraz dla chętnych trochę skim na naszym torze.

Kiedy już zjedliśmy i odpoczęliśmy, zrobiliśmy małą taneczną imprezkę urodzinową oraz zjedliśmy tort naszych jubilatek :) Później czekało nas już pakowanie, ostatnia kolacja oraz wieczorna kąpiel.

A jutro już pędzimy do Warszawy! Następne przygody już niedługo na kolejnym obozie w Pięknej Górze!

Twoja opinia na zakończenie

No i stało się… wracamy właśnie do Warszawy :(  Ale…. to było na prawdę super 10 dni!
Pogoda nam dopisała, dzieciaki super się bawiły i wiele się nauczyły. Czego chcieć więcej!

Wszystkich obozowiczów i ich rodziców zapraszamy do podzielenia się z nami swoją opinią na temat obozu!
Uwaga! Inaczej niż zawsze opinie ze wszystkich obozów gromadzimy na nowej podstronie! Link poniżej: