Ferie zimowe 2018 – relacja
Ruszamy z naszą zimową przygodą! Zapraszamy wszystkich rodziców do śledzenia naszej relacji dzień po dniu. Idealna lektura do kawy w przerwie od pracy :) Po prawej stronie link do większej porcji zdjęć.
Zapraszamy do oglądania i komentowania na samym dole strony:)
Galeria zdjęć z ferii
Zobacz więcej zdjęć z ferii zimowych 2018! Codziennie dodajemy nowe zdjęcia z wyjazdu. Bądź na bieżąco!
Dzień 1
Wczoraj zaczęła się nasza podróż :) ruszyliśmy z Warszawy o 8 rano, aby dotrzeć w góry jak najszybciej i poszło na prawdę sprawnie, ponieważ już o 15 z kawałeczkiem byliśmy na miejscu… A na miejscu co? ZIMA! Przez duże Z :) W Nowym Targu było widać jakieś pojedyncze płatki śniegu, ale jak już wjechaliśmy wyżej to przywitał nas biały puszek! Gospodarze mówią, że dopadał dzień wcześniej specjalnie na nasz przyjazd!
Po rozpakowaniu się i zjedzeniu obiado-kolacji, chwilę odpoczęliśmy i ruszyliśmy na dwór, aby cieszyć się białą aurą. Gry i zabawy na dworze to było coś wyjątkowego, ponieważ z roku na rok coraz trudniej spotkać takie warunki w rodzinnych stronach. Po przywitaniu ze śniegiem, wysuszyliśmy nasze rzeczy i spotkaliśmy się w naszej salce animacyjnej, gdzie oficjalnie rozpoczęliśmy obóz. Kadra jeszcze raz się głośno przedstawiała, a zaraz po niej wszyscy uczestnicy. Omówiliśmy zasady panujące na naszym obozie i plan następnego dnia. Później był czas jeszcze na trochę gier i zabaw integracyjnych oraz stworzenie wizytówek każdego pokoju.
Dzisiaj już korzystamy na maksa z uroków ferii! Pozdrawiamy z pięknych polskich śnieżnych gór.
Dzień 2
Pierwszy dzień Ferii za nami! Korzystaliśmy ile tylko się dało z pięknej pogody i warunków na stoku. Po całym roku oczekiwania spędziliśmy prawie cały dzień na stoku.
Zaraz po śniadaniu ruszyliśmy wypożyczyć brakujący sprzęt, aby jak najszybciej znaleźć się na stoku. Grupowa rozgrzewka, podział na grupy, dodatkowe testowanie, aby sprawdzić poziom naszych zawodników po rocznej przerwie i JAZDA! W między czasie regeneracja w postaci herbatki i batoników na stoku.
Po obiedzie zasłużony odpoczynek i ponowne wyjście na stok, ale tym razem dla chętnych. Kto już nie miał siły na narty i snowboard mógł pośmigać na saneczkach!
Tyle czasu na świeżym powietrzu i różnych aktywności poskutkowało wyczerpaniem baterii do 1%. Także po kolacji tylko nieliczni ochotnicy udali się na spacer do sklepu, a reszta regenerowała się w pokojach i przygotowywała do spania.
Dzisiaj kolejny piękny dzień, a grupy zaawansowane jadą zdobywać większe góry!
Dzień 3
Dzisiaj korzystamy z dobrej pogody!
Zaraz po śniadaniu ruszyliśmy na stok. Tym razem już podzieleni na dwie lokalizacje. Grupy bardziej początkujące na mniejszych stokach, a bardziej zaawansowane na większych. Wszyscy zrobili bardzo fajny progres. Szczególnie grupa początkująca, która korzystała już z orczyka oraz grupa snowboardowa, gdzie wszyscy załapali już o co chodzi w skręcaniu…
Po długim przedpołudniu na stoku zjedliśmy chyba wszystkie pierogi z Zakopanego na obiad. Potem poobiedni odpoczynek i druga dawka nart i snowboardu dla chętnych. Ci co już byli nasyceni jazdą zostali w ośrodku, aby spędzić popołudnie na grach i zabawach, rysowaniu i konkursie samolotowym (szczególnie polecam filmik, który pojawi się dzisiaj na Instagramie) oraz grze w piłkarzyki.
Wieczorem już po kolacji wszyscy odpoczywaliśmy w pokojach, jednocześnie przygotowując występy na koniec obozu.
Dzień 4
4 dzień mocno nas zregenerował, ponieważ rano pojechaliśmy na basen. Była ciepła woda, bąbelki, zjeżdżalnia, bicze wodne i wiele innych. Dzięki temu nasze mięśnie odpoczęły i były gotowe na dalszą jazdę po obiedzie. Tradycyjnie jeszcze po basenie zaatakowaliśmy barek na basenie gdzie można zjeść pyszne rurki z kremem!
Po obiedzie ruszyliśmy na stoki. Tym razem na mniejszych górkach została już tylko grupa początkująca, ale oni też zrobili progres, ponieważ sami wjeżdżali już nanajdłuższym orczyku. Szczególne brawa dla Kubusia. 5 i pół roku, a tak ciśnie!
Reszta narciarzy i snowboardziści jeździli na wyciągach krzesełkowych. 2 godziny solidnej jazdy i każdy z przyjemnością pochłonął kolację! Dawno przysmaki nie znikały w tak szybkim tempie…
Wieczorem ponowny odpoczynek, tym razem przy filmie – pośmialiśmy się, zjedliśmy chrupki i trafiliśmy do łóżek, aby jutro mieć silę sprostać kolejnym przygodom!
Dzień 5
Leci ten czas jak błyskawica! Dzisiaj od rana korzystaliśmy z pięknej pogody i świeżego puszku, który dosypał w nocy. Wszyscy wczoraj pojechaliśmy na mniejsze stoki, aby było mniej ludzi, ponieważ naszym celem wczoraj było ćwiczenie techniki.
Dzieciaki super się spisały i instruktorzy są z nich bardzo dumni! Zobaczymy jak im pójdzie na zawodach!
Po obiedzie dalej aktywnie, ale tym razem na lodowisku – była magiczna atmosfera śnieżnego rynku w Nowym Targu oraz wiele uśmiechów podczas zabaw.
Wieczorem wisienka na torcie. Dyskoteka i imprezka urodzinowa. Nie wiem co jest w tym górskim powietrzu, ale zawsze dyskoteki na obozach zimowych są najlepsze! I ta również nie zawiodła. Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla naszych obozowych bliźniaków Kai i Kamila!
A jutro zdobywamy Zakopane!
Dzień 6
Dzisiaj rano prosto po śniadaniu ruszyliśmy zdobywać Zakopane. Najedliśmy się oscypków kupiliśmy trochę pamiątek i już trzeba było wracać na obiad do naszego ośrodka.
Po obiedzie odpoczęliśmy i od razu ruszyliśmy na stok! 2 godzinki pełnej jazdy na większych i mniejszych górkach. Mega uznanie należy się wszystkim, ale najbardziej początkującym narciarzom i snowboardzistom, ponieważ robią turbo postępy! Zobaczymy jak przełoży się to dzisiaj na wyniki.
Po nartach miało być ognisko i kulig. Niestety silny wiatr spowodował przesunięcie kuligu na jutro, także musieliśmy się zadowolić samym ogniskiem w naszym uroczym domku grillowym. Kiełbaski szybko zniknęły, a my udaliśmy się na zasłużony odpoczynek aby nabrać sił na jutrzejsze zawody!
Dzień 7
Dzisiaj finał obozu! Ale ten czas szybko zleciał! Rano ruszyliśmy na stok, aby każdy zmierzył się z naszym slalomem gigantem. Dzieciaki spisały się super i pokonały trasę bez problemu. Rywalizowały w 6 kategoriach, wg umiejętności. Wszyscy, którzy zmieścili się na podium w pełni na to zasłużyli! Instruktorzy też pokazali na co ich stać!
Po powrocie ze stoku i szybkim obiedzie trochę odpoczęliśmy, aby następnie pojechać na kulig! Ale były niesamowite widoki na całą okolicę.
Jak już nacieszyliśmy nasze oczy, nadszedł czas na podsumowanie obozu i rozdanie nagród. Posypały się medale, dyplomy, pamiątkowe koszulki oraz wiele innych nagród. Warto obejrzeć zdjęcia! Warto jeszcze wspomnieć o dwóch nagrodach. Dla najmłodszego uczestnika Kubusia (5,5 roku) był bardzo dzielny oraz o najczystszych pokojach, które wygrały na kolację ucztę pizzową oraz Coca Colę.
Po kolacji ostateczne dopakowanie rzeczy, a jutro wracamy stęsknieni do domu!
Komentarze i opinie
I nasza zimowa przygoda dobiegła końca :) mamy nadzieję, że dobrze się z nami bawiliście! Dajcie znać w komentarzach na dole ;) Już teraz zapraszamy Was na nasze letnie obozy!
Pozdrawiamy, kadra Smile-Swim!
Letnie obozy
Sprawdźcie naszą ofertę na lato 2018!
Zazdrościmy śniegu i życzymy super zabawy! Pozdrowienia.
Natalka i Szymon bardzo dziękują za super zabawę :-) Z niecierpliwością czekają na kolejny zimowy wyjazd!!!
pozdrawiamy serdecznie
” Było super ! Chcemy jeszcze raz ! ” – oto słowa moich dzieci po powrocie z obozu. Co tu komentować ? Brawo SMILE SWIM !!!